Thursday, October 16, 2014

POLSKA PIONIERKA Z WHITEBREAD I FAJKĄ W USTACH

"Wielu nie było przygotowanych na ekstremalne warunki, które oczekiwały"

W pierwszej edycji wyścigu Whitbread Round the World, który stał się protoplastą dzisiejszych regat oceanicznych Volvo Ocan Race wizęło łącznie udział 324 żeglarzy. Talk garstka z nich miała pojęcie o tym czego się spodziewać. Wiatry do 40 węzłów, 100-metrowe góry lodowe i dojmujące drżenie kości z zimna. Nie było nawigacji satelitarnej i bierzącej aktualizacji prognozy pagody dla żadnego 19 zespołów tego morderczego wyścigu zorganizowanego przez Royal Naval Sailing Association (Królewskiego Związku Żeglarskiego), a nazywanie odzieży z PCV "wodoodporną" było gorzką ironią.

W takich warunkach wystartowała Iwona Pieńkawa (17.05.1955), która jest dzisiaj jednym z zapomnianych bohaterów wyścigu Volvo Ocean Race w swoich początkach. Ta fascynująca pionierka jako jedna z pierwszych kobiet na świecie opłynęła przylądek Horn. Była też jedną z najmłodszych osób, które kiedykolwiek ukończyły Whitbread. Pienkawa miała tylko 18 lat, gdy przystąpiła do pierwszego wyścigu. Jakoś udało się jej przekonać ojca, inżyniera budowy okrętów - Zdzisława Pienkawę, nie tylko do tego aby sam wziął udział w zawodach ze swoja załogą, ale także aby przyjął ją - swoją córkę - na członka tej załogi. W taki właśnie sposób Iwona, wtedy już znakomity żeglarz, ale zaledwie z maturą w kieszeni, opóźniając rozpoczęcie swoich studiów na kierunku architektury stała się członkiem załogi na keczu nazwanym Outage i zbudowanym w 1950 roku. Iwona była oficjalnie odpowiedzialna za gotowanie, ale dzięki uzgodnieniu z resztą załogi mogła też spędzić tydzień an każdy etap poza kuchnią, stając się w pełni częścią wyścigu. 


Zaledwie trzy kobiety ukończyły wszystkie cztery etapy jego pierwszej edycji w latch 1973-74: Pienkawa na Otago, Włoszka Zara Pascoli na Tauranga i Wendy Hinds z Wielkiej Brytanii na Second Life. Każda z nich otrzymała pecjalny puchar od Księcia Filipa na ceremonii wręczania nagród w 1974. 

Zgodnie z opinią siostry, Iwona była ogromnie wdzięczna za to uznanie i gdy wróciła do Polski postanowiła spełnić swoje marzenie o solowej wyprawie żeglarskiej dookoła świata. Iwona chciała także zostać reżyserem filmowym. 

Niestety, te piękne marzenia nie miały stać się rzeczywistością. Iwona Pienkawa zginęła w wypadku samochodowym w dniu 31 marca 1975 - 17 dni przed jej 20-tymi urodzinami. 

Mimo tego tragicznego zdarzenia i olbrzymiej straty, jej historia żyje nadal. Książka "Otago Otago. Na zdrowie!" (Wydawnictwo Morskie, Gdańsk, 1976), którą zdążyła napisać o swoich doświadczeniach w tym pierwszym wyścigu Whitbread Round the World i protoplaście dzisiejszego Volvo Ocean Race, została opublikowana już po jej śmierci. 

"Była sportowcem, artystką, filozofem i odważnym człowiekiem" - wspomina jej młodsza siostra Renata. 

"Zawsze chciała być inna. Cały czas nosiła na sobie ubrania w czarnym kolorze, a nawet paliła fajkę. Była jak chłopczyca, ale miała także chłopaka, ale przede wszystkim była naprawdę urzekającą osobą o pięknych, ciemnych oczach". 

"Gdy płynęli z powrotem do Gdańska wszyscy jej przyjaciele czekali na nią z transparentem, dając pokaz prawdziwej miłości i wsparcia. Jej marzeniem było opłynąć samotnie cały świat. Dokonałaby tego na pewno. Iwona działała, a nie tylko gadała. Była jedną z najsilniejszych, najbardziej wymagających kobiet jakie  kiedykolwiek spotkałem".

"Jak wszystko jest niestrudzone w przemijaniu" - Iwona Pieńkawa

Więcej o historii Volvo Ocean Race tutaj: http://www.volvooceanrace.com/en/history.html

No comments:

Post a Comment